Jak wcześniej - ale to nie jest konflikt miedzy RKP, a ZW RW. Jedyny konflikt, a w zasadzie zwykłe nieporozumienie, które zostało wyjaśnione (na stronie ZW RW znajdziesz stosowne oświadczenie) i jako takie zamknięte, dotyczyło pewnego incydentu na zeszłorocznym Woodstock'u. Jeśli chodzi o RBI, które to forum w zasadzie dogorywa (m.in. właśnie przez bagno, które jest tam co i rusz wywoływane, i nad którym nikt (nawet tamtejsi admini) nie panuje, to od dawna nie ma tam nawet oficjalnego przedstawiciela RKP (który by go reprezentował). Nawet w dziale dedykowanym temu Kościołowi jako administrator nadal figuruje osoba, która została z tegoż związku dawno usunięta. Konrad Lewandowski nie reprezentuje natomiast formalnie RKP (nie jest też jego rzecznikiem prasowym), a co najwyżej przedstawia własne, osobiste stanowisko i opinie (i należy to wyraźnie zaznaczyć).
To, że na niniejszym forum ZW RW, a także płaszczyznach dyskusyjnych RKP, jest NORMALNIE (nie dopuszcza się do ataków na inne wspólnoty i związki, i do ich bezpodstawnego oczerniania) wynika w głównej mierze właśnie z obustronnego porozumienia osiągniętego na wrześniowym spotkaniu przedstawicieli ZW RW i RKP. Że zacytuje fragment stanowiska ZW RW: "[...]
Jednocześnie przedstawiciele związku wyznaniowego RKP zwrócili się z uprzejmą prośbą o zaprzestanie wszelkich dalszych dyskusji skupiających się i związanych z działalnością Rodzimego Kościoła Polskiego na forum znajdującym się na stronie ZW Rodzima Wiara, do prośby której przedstawiciele ZW Rodzima Wiara się skłaniają i proszą o zastosowanie się do niej również wszystkich pozostałych korzystających z forum ZW Rodzimej Wiary (dla bardziej opornych na tę prośbę osób, proponujemy przenieść wszelakie dyskusje na temat RKP na ich stronę, gdzie powinny odbywać się w sposób rzeczywisty)." Zresztą było to już sygnalizowane w tym wątku
tutaj.
Oba związki są bowiem całkowicie autonomicznymi strukturami i oba skupiają się na swoich sprawach (bez wnikania i wchodzenia w wewnętrzne sprawy drugiego). ZW RW realizuje swoje cele, a RKP swoje. Gdyby jeszcze inne wspólnoty wpadły na to, że każda powinna budować silne rodzimowierstwo przez skupienie się na sobie i realizowanych przez siebie celach, a nie na krytykowaniu i umniejszaniu, lub co gorsza pomawianiu i oczernianiu, innych grup i związków, to być może oczyściło by się w końcu i zaczęło prężnie rozwijać całe środowisko rodzimowiercze. Reasumując RKP nie dopuszcza na swoich płaszczyznach dyskusyjnych do wywoływania ZW RW z nazwy i jego krytyki, i do tego w drugą stronę zobowiązało się ZW RW w stosunku do RKP. Jak ktoś koniecznie chce dyskutować (tym bardziej poddając krytyce) o ZW RW na płaszczyznach dyskusyjnych administrowanych przez osoby z RKP, to jest taka osoba bezzwłocznie odsyłana na forum ZW RW. Analogicznie jak ktoś koniecznie chce dyskutować (tym bardziej poddając krytyce) o RKP na płaszczyznach dyskusyjnych administrowanych przez osoby z ZW RW, to (zgodnie z obustronnymi ustaleniami) osoba ta powinna zostać bezzwłocznie odesłana na płaszczyzny dyskusyjne RKP.
Krótko - chcesz gadać o RKP to gadaj na forach i grupach RKP, chcesz gadać o ZW RW to gadaj na forach i grupach ZW RW - czyli szukaj informacji u źródła. I powinno być to proste i zrozumiałe chyba dla wszystkich. Niech każdy sprząta przed swoimi drzwiami (bez zaglądania sąsiadowi do okien), a cała ulica będzie czysta.