31 października 2008 odbędzie się obrzęd Dziadów, w stałym miejscu obrzędowym. Początek obrzędu przewidziany jest na godzinę 20:00. . zapraszamy serdecznie. Osoby, które chciałyby przyjść a nie znają drogi, proszone są skontaktować się z zarządcą strony internetowej - Siristru.
Pismo w całości poświęcone słowiańskiej duchowości, kulturze i tradycji. Wewnątrz numeru: Wilczyn Warszyc - Wywiad z zespołem Południca: skąd przedchrześcijańskie inspiracje, początki zespołu, wizja muzyki i plany na przyszłość. Wojciech Jóźwiak - Słowiańska ekumena i anekumena, specyfika siedziby bogów, prymitywizm i wyrafinowanie Słowian, magiczny kod imion. Grzegorz Antosik - Wywiad z Mateuszem Piskorskim: czemu współpraca z Samoobroną, współczesna polityka a idee zadrużne w praktyce, polityczne sukcesy i porażki, stosunek do Odali i Niklota, problemy wspólnoty państw słowiańskich.
Czytaj więcej...
Gniew bogów - taka myśl mogła nawiedzić każdego, kto przybył na tegoroczne obchody Jarych Godów; płanetnicy zaciągnęli niebo fasadą czarnych chmur, deszcz padał gęstymi i mocnymi strugami, a wnuki Strzyboga szarpały korony drzew. Zgromadzeni ruszyli w głąb lasu, prowadzeni przez żerców niosących Marzannę, a wokoło unosiły się dźwięki dud i witające wiosnę okrzyki. Droga wiodła przez pogrążone w wieczornej ciemności knieje, a deszcz nie ustawał, jakkolwiek ku uciesze idących dały się słyszeć zwiastujące początek nowego cyklu, odległe uderzenia Piorunowego Młota...
Czytaj więcej...
Zgodnie z cyklem rocznym obchodziliśmy święto Zimowego słońcastania. Tym razem uroczystość była wyjątkowa gdyż odbywała się w zupełnie nowym miejscu. Dawne miejsce zostało zamienione w młodą dąbrowę, a nowe znaleźliśmy nie daleko. O zmroku, rodzimowiercy szli wąwozem by wyjść z niego i wspiąć się na wzgórze, pośród dęby. W tym miejscu tworzą niemal idealny krąg. Obrzęd odbył się o czasie. Choć zapowiadano deszcz, chmury wkrótce rozwiały wiatry i ukazało się rozgwieżdżone niebo. Obrzęd przebiegł znanym trybem i nic go nie zakłóciło... chociaż ponoć słyszano kroki w lesie. Skrzaty li to czy nieśmiały obserwator?
Szczeciński oddział Rodzimej Wiary zorganizował wyprawę w jedno z najświętszych miejsc słowiańszczyzny - do Arkony na wyspie Rugia, oraz innych ważnym miejsc tej wyspy. Relację z niej przedstawia drug Tomasz: "Wyprawę na Rugię planowano już od czasu tegorocznego Święta Plonów i doszła ona do skutku w sobotę, 22 listopada. Punktem zboru był Plac Sprzymierzonych w Szczecinie, a piękna pogoda, jasno świecące Słońce i bezchmurne niebo wskazywały, że miła jest ona Świętowitowi. Rugia odległa jest od grodu Trzygłowa mniej więcej o 120 kilometrów, a sama podróż, na potrzeby której zostały wynajęte dwa busy, przebiegała bez większych zakłóceń (oprócz przeprawy na Witów, która ze względu na zmylenie drogi przez kierowców nie odbyła się po grobli łączącej dwa punkty wyspy rozdzielone morzem, lecz promem, za który musieliśmy dodatkowo zapłacić). Podczas jazdy moją uwagę skupiłem głównie na podziwianiu krajobrazu roztaczającego się za oknem i cieszyła moje serce świadomość, że podróżujemy po Połabiu, terenach dawnego osadnictwa Lechitów. Krajobraz, by tak rzec, jest "nasz", nie odbiega od tego, który możemy podziwiać podróżując przez gościńce Pomorza.
Czytaj więcej...